Jeśli przyjrzysz się bliżej procesom zachodzącym w skórze, zauważymy, że natura już zadbała o wiele mechanizmów, które wystarczy tylko wspierać.
Dlatego o wiele bardziej sensowne jest wzięcie odpowiedzialności za swoją skórę i stopniowe wystawianie jej na działanie promieni słonecznych we własnym tempie. Powinieneś wspierać swoją skórę w rozwijaniu własnych mechanizmów ochronnych, a jednocześnie zwracać uwagę na sygnały ostrzegawcze, na przykład dotyczące oparzeń słonecznych, zamiast je po prostu ignorować. A jeśli potrzebujesz więcej, zawsze możesz użyć mineralnego kremu przeciwsłonecznego, aby chronić skórę przed nadmierną ekspozycją na słońce.
Wspieraj swoją skórę w jej naturalnej zdolności do samoobrony i ciesz się słońcem o każdej porze roku. Wykorzystaj pozytywne właściwości promieni słonecznych. Życzymy Tobie i Twojej skórze dużo radości podczas opalania!
Koktajl toksyn w kremie przeciwsłonecznym
Wywiad z Heleną Paulus
W tym artykule mowa o kremach przeciwsłonecznych, które śmiało można nazwać koktajlem trucizny. Kiedy myślisz, że wiesz wszystko, jesteś ciągle czegoś nauczany od nowa. Latem ludzie nacierają swoją skórę i skórę swoich dzieci kremem z filtrem przeciwsłonecznym, nie zwracając uwagi na to, jakie składniki się w nim znajdują. A jeśli zwrócisz uwagę, to tego nie zrozumiesz...
Helena Paulus w wywiadzie dla QS24 Gesundheitsfernsehen udziela informacji na wszystkie ważne tematy związane z ochroną przeciwsłoneczną itp.
FAQ ochrona przeciwsłoneczna
Jak działa nasza mineralna ochrona przeciwsłoneczna?
Mineralna ochrona przed promieniowaniem UV z tlenkiem cynku
Tlenek cynku to naturalny, mineralny filtr UV, który od razu po nałożeniu na skórę zaczyna pełnić swoją funkcję ochronną. Jego mineralne cząsteczki tworzą na powierzchni skóry ochronną siatkę, która odbija promienie słoneczne.
W przeciwieństwie do chemicznych filtrów UV, które wnikają w głąb skóry i mogą mieć działanie hormonalne, mineralne pigmenty pozostają na powierzchni skóry, nie przenikając przez jej barierę.
Działają wyłącznie na powierzchni skóry bez wchodzenia w reakcje chemiczne, co zapewnia natychmiastową i bezpieczną ochronę przeciwsłoneczną bezpośrednio po aplikacji.
Tlenek cynku może również korzystnie wpływać na gojenie się ran i chronić przed procesami starzenia. Należy zachować ostrożność, tlenek cynku w postaci nanocząsteczek należy stosować ostrożnie, ponieważ istnieje podejrzenie, że może on przenikać do organizmu i powodować problemy zdrowotne. Dlatego uważnie czytaj skład INCI kremu przeciwsłonecznego.
Jak stosować mineralną ochronę przeciwsłoneczną?
Nałóż mineralny filtr przeciwsłoneczny delikatnie, bez nadmiernego pocierania, tak aby pozostała lekka szarawa mgiełka. Ta mgiełka zniknie w ciągu minuty. W przypadku bardzo jasnej karnacji zalecamy nałożenie filtra dwukrotnie, z krótką przerwą między aplikacjami. Pamiętaj, aby ponownie nałożyć filtr po intensywnym poceniu się lub po kąpieli w wodzie.
Czego nie powinno być w kremie przeciwsłonecznym?
Benzophenone-3 (Oksybenzon)
Oksybenzon widnieje na liście składników (INCI) pod nazwą Benzophenone-3.
Jest stosowany w szamponach, balsamach pielęgnacyjnych oraz balsamach do ust jako wzmacniacz i stabilizator zapachu oraz koloru. Występuje także jako chemiczny filtr ochrony przeciwsłonecznej w wielu kremach do opalania.
Ze względu na szerokie zastosowanie tej substancji, nie jest zaskakujące, że w badaniu z 2008 roku Benzophenone-3 wykryto w moczu ponad 96% badanych osób.
Podobnie jak większość chemicznych filtrów przeciwsłonecznych, Benzophenone-3 jest uznawany za substancję o działaniu hormonalnym. Jego struktura przypomina żeński hormon płciowy – estrogen. Przenika przez skórę do krwiobiegu i krąży w organizmie, aż zwiąże się z odpowiednimi receptorami.
Uważa się, że ze względu na swoją strukturę Benzophenone-3 wpływa jedynie na gospodarkę hormonalną kobiet, jednak jest to błędne przekonanie. Może również działać antyandrogennie, czyli hamować działanie męskich hormonów płciowych (androgenów). Skutkiem może być obniżenie liczby oraz jakości plemników, a także zwiększone ryzyko wystąpienia nowotworów hormonalnych, takich jak rak piersi czy rak jądra. Dodatkowo mogą wystąpić objawy takie jak bóle głowy, zmęczenie czy przyrost masy ciała, które często nie są kojarzone z zaburzeniami hormonalnymi.
Homosalat (Homosalate, Homomenthyl Salicylate)
Dane z badań na zwierzętach wskazują, że homosalat może uszkadzać wątrobę, nerki i tarczycę. Istnieją również przypuszczenia, że substancja ta może działać jak hormon. W związku z tym produkty zawierające homosalat są oceniane negatywnie w testach bezpieczeństwa.
Ethylhexylmethoxycinnamat (Octinoxate, Octylmethoxycinnamate)
Ten chemiczny filtr UV, znany także jako Octinoxate, również budzi podejrzenia o działanie hormonalne. Dowody na to pochodzą z badań na zwierzętach.
Eksperci uważają ponadto, że Ethylhexylmethoxycinnamat jest odpowiedzialny za niszczenie raf koralowych, gdy przedostaje się do morza. W związku z tym od 2021 roku na Hawajach obowiązuje zakaz sprzedaży kremów przeciwsłonecznych zawierających Ethylhexylmethoxycinnamat i Benzophenone-3. W państwie Pacyfiku Palau zakazano produktów z Benzophenone-3 i Octocrylenem już w 2020 roku. Podobne regulacje obowiązują w mieście Key West, na Wyspach Dziewiczych, w morskich parkach narodowych Tajlandii, na wyspie Bonaire na Karaibach oraz w niektórych rejonach turystycznych Meksyku.
Szacuje się, że każdego roku w pobliże raf koralowych trafia do 14 000 ton kremów przeciwsłonecznych, co stanowi poważne zagrożenie dla ekosystemu morskiego.
Działanie chemicznych filtrów przeciwsłonecznych i ich niebezpieczne skutki uboczne
Chemiczne filtry przeciwsłoneczne to jedne z najczęściej stosowanych składników w kosmetykach ochronnych – zarówno dla dzieci, jak i dorosłych.
Do najpopularniejszych należą Ethylhexyl Methoxycinnamate i Benzophenone 3. Niestety, te składniki mogą zwiększać wrażliwość skóry na światło i prowadzić do reakcji alergicznych, takich jak „trądzik Majorka”. Zamiast chronić skórę, mogą ją uczynić bardziej podatną na uszkodzenia słoneczne.
Jeszcze bardziej niepokojący jest fakt, że chemiczne filtry UV mogą działać hormonalnie, co stanowi poważne zagrożenie dla zdrowia. Badania wykazały, że: Benzophenone 3 wykryto w moczu aż u 96% badanych osób, a Ethylhexyl Methoxycinnamat znaleziono w mleku matek u 75% testowanych kobiet.
Oznacza to, że chemiczne filtry UV mogą wpływać na gospodarkę hormonalną organizmu matki, co zagraża zdrowiu już w okresie prenatalnym. Niemowlęta są narażone na działanie hormonów podczas karmienia piersią, a u dzieci, młodzieży i dorosłych filtry te mogą mieć podobny wpływ.
Zdrowotne skutki stosowania chemicznych filtrów przeciwsłonecznych
Chemiczne filtry UV wykorzystywane w kosmetykach powodują wiele niepożądanych skutków zdrowotnych. Mogą one m.in. zwiększać ryzyko zmniejszenia jakości nasienia i bezpłodności, przedwczesnego rozpoczęcia miesiączkowania u dziewcząt, a także nowotworów, takich jak rak piersi czy rak jąder.
Co więcej, udowodniono, że chemiczne filtry UV mogą przyspieszać wzrost komórek rakowych. Zaskakujące jest, że producenci zalecają nakładanie preparatów z chemicznymi filtrami UV pół godziny przed opalaniem, a także ich aplikację wielokrotnie w ciągu dnia, aby zapewnić lepszą ochronę. Dlaczego tak się dzieje? Substancje chemiczne w tych filtrach muszą reagować z naturalnym tłuszczem na skórze, co generuje procesy chemiczne, które blokują szkodliwe promieniowanie słoneczne.
Jednakże, ponieważ substancje chemiczne muszą zostać wchłonięte lub rozłożone przez skórę, te procesy nie mogą trwać w nieskończoność. Dlatego konieczne jest częste ponowne aplikowanie kosmetyku. Niestety, z każdym kolejnym nałożeniem na skórę, efekty uboczne, takie jak wpływ na nasz układ hormonalny czy inne niekorzystne działanie, nasilają się. Z tego względu nasza skóra staje się coraz bardziej narażona na negatywne konsekwencje.
Jak działa fizyczna (mineralna) ochrona przeciwsłoneczna?
Doskonałym sposobem ochrony przed negatywnymi skutkami promieniowania słonecznego jest stosowanie mineralnej ochrony przeciwsłonecznej. Zawiera ona naturalne filtry, zazwyczaj w postaci tlenku tytanu lub tlenku cynku.
Po nałożeniu tworzy na skórze jednolitą siatkę, zapewniając natychmiastową i skuteczną ochronę, ponieważ nie musi reagować z naturalnym tłuszczem skóry. Światło słoneczne jest odbijane przez mineralne cząsteczki.
Mineralna ochrona przeciwsłoneczna nie ma działania hormonalnego ani nie ulega zużyciu. Jest to zatem najbezpieczniejsza forma ochrony przed słońcem, zapewniająca bezpieczeństwo zdrowotne. To zdecydowany plus dla każdego konsumenta.
Czy promieniowanie UV jest zasadniczo szkodliwe, czy może mieć również korzyści dla skóry?
Promieniowanie UV-A i UV-B jest powszechnie znane, ale nie każdy zdaje sobie sprawę, że promieniowanie UV-A otacza nas nawet w cieniu, przenika przez chmurki i szkło okienne, docierając do nas w aż 95%. Z kolei promieniowanie UV-B dociera do nas jedynie do 5% i to tylko podczas bezpośredniego kontaktu ze słońcem.
Promieniowanie UV-A kontra UV-B
Długofalowe promieniowanie UV-A penetruje głębsze warstwy skóry, co może wywołać negatywne i niepożądane reakcje. Uszkadza i osłabia sztywne i elastyczne włókna tkanki łącznej, stanowiąc jedną z głównych przyczyn przedwczesnego starzenia się skóry oraz powstawania zmarszczek. Promieniowanie UV-A może uszkodzić głębsze komórki skóry, a w najgorszym przypadku także DNA. Energetycznie słabe promieniowanie UV-A w bardzo krótkim czasie może spowodować szybkie opalenie skóry przez reorganizację już istniejących komórek pigmentowych, co chętnie wykorzystują solaria. Może to prowadzić do nieregularnej pigmentacji skóry lub wzrostu liczby plam starczych. W przeciwieństwie do promieniowania UV-B, promieniowanie UV-A nie powoduje oparzeń słonecznych, czyli silnych zaczerwienień skóry i stanów zapalnych, lecz jedynie lekkie zaczerwienienie. Oznacza to, że organizm nie jest ostrzegany przed nadmiernym promieniowaniem UV-A przez oparzenie słoneczne. Najnowsze badania wskazują, że promieniowanie UV-A może równie dobrze prowadzić do raka skóry jak promieniowanie UV-B.
Promieniowanie UV-B ma krótszą falę i działa na powierzchni skóry, nie penetrując głębszych warstw. Jest powszechnie znane jako promieniowanie wywołujące oparzenia słoneczne. Należy jednak zmienić myślenie, ponieważ jest to swoiste ostrzeżenie naszej skóry, sygnalizujące, kiedy należy unikać bezpośredniego wystawiania się na słońce. Jednakże, gdy promieniowanie UV-B jest nadmiernie blokowane, działa to jak wyłączenie alarmu przeciwpożarowego – dezaktywujemy naturalną funkcję ochronną organizmu.
Uszkodzenia spowodowane przez promieniowanie UV-A są przynajmniej równie groźne jak te wywołane przez promieniowanie UV-B. Badania pokazują, że osoby stosujące produkty do ochrony przeciwsłonecznej i czujące się przez to fałszywie bezpieczne spędzają więcej czasu na słońcu, przez co narażają się na większe ryzyko zachorowania na raka skóry.
Promieniowanie UV-B
Promieniowanie UV-B jest krótsze i działa na powierzchni skóry, nie przenikając do jej głębszych warstw. Jest powszechnie znane jako rodzaj promieniowania powodującego oparzenia słoneczne. Jednak warto zmienić sposób myślenia o nim, ponieważ jest to naturalny system ostrzegawczy naszej skóry, który informuje nas, kiedy należy schronić się przed bezpośrednim działaniem promieni słonecznych. Jednak nadmierne tłumienie promieniowania UV-B jest jak wyłączenie dźwięku alarmu przeciwpożarowego. – dezaktywujemy jedynie naturalną funkcję ochronną naszego ciała.
Uszkodzenia spowodowane promieniowaniem UV-A są co najmniej tak samo niebezpieczne jak te wywołane promieniowaniem UV-B. Badania pokazują, że osoby stosujące produkty z filtrami przeciwsłonecznymi mogą czuć się fałszywie bezpieczne, co sprawia, że spędzają więcej czasu na słońcu, zwiększając tym samym ryzyko zachorowania na raka skóry.
Przejdźmy jednak do nieocenionych zalet promieniowania UV-B, takich jak na przykład mało znane cudowne działanie światła na skórę.
Naturalna ochrona skóry przed słońcem - zjawisko zgrubienia naskórka
Zgrubienie skóry pod wpływem światła to niedoceniany, naturalny mechanizm ochronny organizmu przed promieniowaniem UV. Jego powstawanie jest stymulowane przez promieniowanie UV-B, które zwiększa tempo podziału komórek w skórze. W efekcie naskórek może stopniowo zwiększać swoją grubość nawet dwukrotnie, w zależności od obszaru skóry, tworząc naturalny filtr ochronny dzięki urokaninie obecnej w warstwie rogowej.
Zjawisko to pozwala skórze na absorpcję promieniowania UV przy jednoczesnym wsparciu naturalnej pigmentacji. Stopniowe i regularne wydłużanie czasu ekspozycji na słońce umożliwia skórze rozwinięcie naturalnej ochrony, którą w razie potrzeby można wzmocnić mineralnym filtrem przeciwsłonecznym.
Uwaga: Skóra dzieci poniżej dwóch lat jest wyjątkowo wrażliwa! Dopiero około trzeciego roku życia zaczyna się rozwijać mechanizm zgrubienia skóry pod wpływem światła. Dlatego dla niemowląt i małych dzieci zaleca się przebywanie w cieniu i unikanie bezpośredniego nasłonecznienia.
Melanina i witamina D
Nasza skóra posiada jeszcze jeden naturalny mechanizm ochronny. Pod wpływem promieniowania UV-B komórki pigmentowe (melanocyty) przekształcają się w końcowy pigment skóry – melaninę (brunatny barwnik skóry). Komórki te układają się ochronnie wokół jądra komórkowego, co prowadzi do efektu opalenizny. Melanina działa jak tarcza ochronna, która pochłania promieniowanie UV, chroniąc głębsze warstwy skóry.
Ilość produkowanej melaniny zależy od typu skóry. Osoby o jasnej karnacji wytwarzają mniej melaniny, co czyni je bardziej wrażliwymi na działanie słońca w porównaniu z osobami o ciemniejszej karnacji, które powinny szczególnie dbać o ochronę przeciwsłoneczną.
Bardzo istotnym, naturalnym procesem jest również synteza witaminy D. Witamina D pełni kluczową rolę w niemal wszystkich procesach zachodzących w organizmie, jest niezbędna dla zdrowia narządów oraz komórek. Uważa się, że synteza witaminy D może zachodzić tylko wtedy, gdy ochrona przeciwsłoneczna jest niższa niż faktor 15.
Niedobór witaminy D może prowadzić do wielu chorób, a nawet zwiększać ryzyko wystąpienia nowotworów. Około 90% witaminy D jest produkowanej przez skórę pod wpływem promieniowania UV-B, a następnie przekształcanej w wątrobie i nerkach w aktywną formę witaminy D.
Faktem jest, że wszystko, co organizm produkuje samodzielnie, jest zdecydowanie lepiej przyswajalne niż to, co dostarczamy mu doustnie.
Jak tradycyjne kremy przeciwsłoneczne chronią przed promieniowaniem UV-B i UV-A?
Od kilku lat przepisy prawne wymagają, aby filtr przeciwsłoneczny blokował co najmniej jedną trzecią promieniowania UV-A w porównaniu do promieniowania UV-B. Pamiętacie to? Promieniowanie UV-A stanowi 95% promieniowania, które nas otacza, dlatego z naszej perspektywy jest to absolutnie bezsensowne. Na przykład, filtr przeciwsłoneczny o współczynniku ochrony SPF 30 UV-B musi mieć tylko współczynnik ochrony przed promieniowaniem UV-A na poziomie 10.
Tylko jeśli wyraźnie zaznaczone jest, że produkt chroni zarówno przed promieniami UV-B, jak i UV-A, można mieć pewność, że tak jest w rzeczywistości.
Współczynnik ochrony przeciwsłonecznej (SPF) - nowe oznaczenia i ich znaczenie
Jeszcze niedawno na tradycyjnych kremach przeciwsłonecznych pojawiała się informacja o SPF (współczynnik ochrony przeciwsłonecznej) wraz z liczbą, np. SPF 15, SPF 20 czy SPF 50. Obecnie te oznaczenia zostały zmienione na: Niski, Średni, Wysoki i Bardzo Wysoki.
Jednym z powodów zmiany tych oznaczeń było powszechne przekonanie, że podwojenie wartości SPF oznacza dwukrotnie dłuższą ochronę przed słońcem. W rzeczywistości jest to nieprawda. SPF 20 zapewnia już 96% ochrony przed promieniowaniem UV-B, a podwojony SPF 40 daje jedynie 1,4% lepszą ochronę, osiągając 97,4%. Tego typu informacje mogą być bardzo mylące dla konsumentów.
Wodoodporność - popularny mit
Wielu ludzi myśli, że wodoodporny krem przeciwsłoneczny chroni skórę przed słońcem przez cały czas pobytu w wodzie. W rzeczywistości jest inaczej.
Krem przeciwsłoneczny uznaje się za „wodoodporny”, jeśli zapewnia ochronę przez 20 minut przy każdorazowym kontakcie ze wodą – czyli łącznie 40 minut. Jeśli krem wytrzyma 4 razy po 20 minut, określa się go mianem „ekstra wodo odpornego”.
Inne składniki ochrony przeciwsłonecznej
Oprócz szkodliwych, chemicznych filtrów przeciwsłonecznych, warto zwrócić uwagę na inne składniki w kremach przeciwsłonecznych. Należy unikać substancji takich jak gliceryna, która może nadmiernie wysuszać skórę, oleje mineralne, oleje silikonowe oraz innych składników, które obciążają skórę.
Warto rozróżnić składniki, które odżywiają skórę, od tych, które pełnią jedynie funkcję ochronną. Z naszej perspektywy, stosowanie kremu na dzień z filtrem przeciwsłonecznym nie jest najlepszym rozwiązaniem. Tego typu produkt zazwyczaj zawiera około 50% wody, 30% ochrony przeciwsłonecznej i jedynie 20% składników odżywczych dla skóry – chyba że ten procent jest zmniejszony przez substancje wypełniające, takie jak gliceryna, czy martwe oleje. Zalecamy najpierw odpowiednie odżywienie skóry wysokiej jakości składnikami aktywnymi, a dopiero potem, w razie potrzeby, nałożenie mineralnej ochrony przeciwsłonecznej.
Zrównoważony rozwój to dla nas nie tylko kwestia opakowania!
Kiedy przyjrzymy się bliżej składnikom, które znajdują się w wielu produktach kosmetycznych, zaczynamy martwić się nie tylko o naszą skórę, ale także o środowisko.
Wiele substancji stosowanych w przemyśle kosmetycznym jest toksycznych lub działa hormonalnie, zakłócając nie tylko równowagę skóry, ale również ekosystem, ponieważ trafiają one do ścieków podczas spłukiwania.
Dlatego z przekonania używamy naturalnych składników aktywnych - z miłości do skóry i środowiska!
Nie robimy wyjątku także w przypadku naszych kremów przeciwsłonecznych!
Krem przeciwsłoneczny a morze
Wraz z pierwszymi promieniami słońca wiosną pojawia się radość z nadchodzącego sezonu urlopowego i kąpielowego. Czy już zastanawiałaś się, jak tego lata zadbasz o swoją skórę?
Mineralna ochrona przeciwsłoneczna to świetne rozwiązanie – zarówno dla Twojej skóry, jak i dla środowiska. Dlaczego?
Przeciętny turysta zużywa około trzech łyżek kremu przeciwsłonecznego, aby chronić się przed poparzeniami słonecznymi. Niestety oznacza to, że co roku około 14 000 ton kremu przeciwsłonecznego trafia z naszej skóry do mórz i oceanów.
Nawet niewielkie ilości tradycyjnego kremu przeciwsłonecznego mogą szkodzić koralowcom i innym morskim organizmom. Kilka lat temu naukowcy z Uniwersytetu w Ankonie zbadali wpływ takich kremów na rafy koralowe w Egipcie, Meksyku, Tajlandii i Indonezji. Wyniki były alarmujące: już przy zaledwie 10 mikro litrach kremu na litr wody morskiej wiele koralowców obumarło w ciągu 96 godzin.
Aby chronić środowisko i jednocześnie odpowiednio zadbać o swoją skórę, polecamy stosowanie mineralnej ochrony przeciwsłonecznej.
Jak wzmocnić skórę każdego dnia, aby mogła cieszyć się słońcem?
- Zdrowa skóra jest bardziej odporna na słońce – skóra osłabiona toksycznymi substancjami z kosmetyków łatwiej ulega poparzeniom słonecznym niż skóra odżywiona i wolna od obciążeń.
- Dobrze odżywiona skóra lepiej radzi sobie z promieniowaniem UV – potrafi korzystać z pozytywnego wpływu słońca, jednocześnie minimalizując ryzyko uszkodzeń.
- Wzmocnienie układu odpornościowego i naturalnej ochrony – zdrowa skóra wspiera ogólną odporność organizmu.
- Oleje tłoczone na zimno zapewniają delikatną ochronę UV, która jest wystarczająca na co dzień – ale tylko wtedy, gdy są to oleje naturalne, nierafinowane.
- Naturalna ochrona skóry przed słońcem – zjawisko zgrubienia naskórka to najlepsza naturalna ochrona przed słońcem. Dzięki odpowiedniemu wsparciu skóry tworzy się szybciej, a wraz z nim zwiększa się pigmentacja i grubość naskórka, co wzmacnia barierę ochronną.
Masz pytania dotyczące naszych produktów?
Chętnie udzielimy Państwu wyczerpujących informacji podczas osobistego spotkania. Czekamy na kontakt z Państwa strony.
Opinie zadowolonych klientów
Bona U.Mój kochany syn ma 16 lat i od urodzenia ma wyjątkowo bladą, wrażliwą na słońce skórę. Nie mógł przebywać na słońcu przez 10 minut bez zaczerwienienia się i poparzenia. Niestety musieliśmy zawsze używać kremu z filtrem przeciwsłonecznym, nie było innej opcji. Słyszałam od znajomych sporo dobrego o kremie przeciwsłonecznym Relight Delight, więc w tym roku odważyłam się i przetestowałam krem mineralny nad morzem. Nałożyłam synowi dość grubą warstwę kremu, pozwoliłam mu działać przez jakiś czas, a następnie ponownie nałożyłam filtr przeciwsłoneczny. Iiiii - jesteśmy totalnie przytłoczeni!! Skóra nie jest w ogóle poparzona, a my jesteśmy super szczęśliwi, odprężeni, zafascynowani... po prostu świetnie! W końcu mogę używać kremu z filtrem przeciwsłonecznym bez poczucia winy – to zupełnie nowe, letnie uczucie!
Sandra R.Jestem absolutnie zachwycona tym mineralnym filtrem przeciwsłonecznym. Mam jasną karnację, która łatwo się czerwieni lub brązowieje i jestem podatna na alergie słoneczne. Jesteśmy na Sardynii już cztery tygodnie i po raz pierwszy nie dostałam poparzenia słonecznego ani nie dostałam alergii słonecznej, ale za to mam piękną opaleniznę, która utrzymuje się do dziś. Krem z filtrem przeciwsłonecznym jest również przyjemny dla skóry i bardzo przyjemnie pachnie. Dziękuję za ten wspaniały produkt!!!
Alexandra W.Mineralny filtr przeciwsłoneczny, który jest (prawie) niewidoczny – genialny. Moja skóra czuje się po nim dobrze i nie dostałam poparzenia słonecznego. Mam jasną cerę, więc to dla mnie duży komplement.
SimoneTen krem z filtrem przeciwsłonecznym to marzenie!!!! Zawsze zmagałam się z alergią na słońce, ale tego lata po raz pierwszy nie miałam żadnych problemów. Krem przeciwsłoneczny wchłania się bardzo szybko, jest przyjemny dla skóry, skóra nie jest lepka, a ponadto nie pocisz się tak bardzo. Jestem naprawdę podekscytowana i czuję, że uzyskany kolor utrzymuje się o wiele dłużej niż wcześniej. Moje dzieci, mój mąż i ja będziemy od tej pory używać tylko tego kremu przeciwsłonecznego. Jedyna rzecz, którą myślę, to że potrzebowaliśmy go bardzo dużo. Czwórka z nas zabrała ze sobą na 10 dni do Chorwacji dwie butelki i niewiele nam to dało. Ale następnym razem, kiedy będę na wakacjach, będę wiedział lepiej i zabiorę ze sobą wystarczająco dużo rzeczy.
Silvia P.Zamówiłam krem z filtrem mineralnym po raz pierwszy i na pewno nie ostatni. Już trzy razy leżałam na słońcu (mając białą, zimową skórę) i nie dostałam poparzenia! Nie mam również alergii na słońce. (Z czym zawsze mam problem.) Ale piękna opalenizna! Jestem totalnie szczęśliwy! Dzięki!!!!
Andreas H.Cześć, oto moje doświadczenie z ochroną przeciwsłoneczną. Z ochrony przeciwsłonecznej korzystałem już w Egipcie przy 35 stopniach, a także w Austrii przy idealnej pogodzie. Mam jasną cerę i piegi. Muszę przyznać, że to świetny produkt. W żadnym wypadku nie doznaję po nim poparzenia słonecznego. Moja skóra jest pięknie zadbana i nie jest zbyt zniszczona. Krem przeciwsłoneczny łatwo się nakłada i rozprowadza. Zapach jest bardzo przyjemny.
LiliaMogę tylko polecić krem z filtrem mineralnym! Ponieważ mam bardzo jasną i wrażliwą skórę, wypróbowałam wiele kremów z filtrem przeciwsłonecznym. Ale jestem absolutnie zachwycony tym produktem! Spędziłem dwa tygodnie w Izraelu i Jordanii, przetrwałem pustynię Negew i Morze Martwe z 40-stopniowym upałem :)! Przyznam, że na początku byłam trochę zaniepokojona, bo prawie zawsze dostaję poparzeń słonecznych. Nie tym razem :)! Naprawdę przyjemnie się go nakłada na twarz. Uwielbiam przyjemny zapach i brak tłustego filtra, który zwykle pozostaje na skórze. Zapach jest naprawdę świetny, a wygrzewanie się na słońcu jest bardzo uspokajające, bez konieczności przejmowania się tym zbytnio. Mogę polecić z pełnym przekonaniem!